Internet jest pełny złych treści. Myślisz o tym zawsze, kiedy wynikiem Twojego zapytania w wyszukiwarce jest kilka stron prawie identycznych treści, których główną zawartością merytoryczną są słowa kluczowe? Zastanawiasz się jak uniknąć podobnego efektu w swojej działalności wydawniczej i równocześnie mieć szansę na przebicie się ze swoją treścią przez gąszcz copywritingu pod SEO? Sprawdź koniecznie dzisiejszego bloga – podpowiadamy, jak tworzyć treści które sprzedają oraz niosą wartość dodaną dla Twoich odbiorców!
Co charakteryzuje dobrą treść?
Jeżeli prowadzisz działalność wydawniczą w sieci, a twoim celem jest monetyzacja treści, dobry content kojarzy Ci się pewnie z wszechobecnymi zaleceniami ekspertów SEO. Frazy kluczowe, długi ogon, TOP 10, generowanie ruchu… Wiesz, że coś w tym jest. Ale czujesz, że składnia to nie wszystko.
My też to czujemy.
Dlatego proponujemy podchodzić do tworzenia treści w sposób, uwzględniający dwa podstawowe czynniki, to znaczy:
- Optymalizację treści pod SEO
- Tworzenie wartości dodanej dla użytkownika
Tworzenie contentu to swoista sztuka. Efektem procesu twórczego jest dzieło, które wpływa na odbiorców – porusza ich, sprawia że mają ochotę się zaangażować, wywołuje emocje. Czego potrzebujemy, aby stworzyć dobre dzieło sztuki? Dajmy na to, obraz? Po pierwsze umiejętności technicznych, po drugie idei. Dopiero łącząc te dwie kwestie otrzymamy efekt, który wpłynie na otaczającą rzeczywistość. Wbrew pozorom te same zasady dotyczą treści, jakie przygotowujemy dla użytkowników w ramach prowadzenia witryn służących do monetyzacji treści.
SEO jako baza dla treści
SEO, czyli z angielskiego Search Engine Optimization , to po polsku optymalizacja dla wyszukiwarek internetowych. Działanie to polega między innymi, na tworzeniu tekstu, lub opisie innego rodzaju treści (filmów, obrazów, stron internetowych), w taki sposób aby wyszukiwarki internetowe były w stanie jak najlepiej poradzić sobie z dopasowaniem naszej treści do fraz lub zwrotów, które najlepiej oddają jego meritum.
Zasady SEO ułatwiają budowanie szkieletu zrozumiałego tekstu, ponieważ zwracają uwagę na takie czynniki, jak podział na akapity, trzymanie się tematu, czy tworzenie powiązań logicznych w obrębie różnych treści udostępnianych w Internecie. Dobrze napisany tekst - umieszczony w otoczeniu logicznie powiązanych treści oraz zawierający frazy kluczowe, pomagające robotom wyszukiwarek wychwycić materiał – pojawia się wyżej w wynikach wyszukiwania. A co za tym idzie – staje się bardziej dostępny dla odbiorców. Trzymanie się zasad przejrzystego, zrozumiałego dla robota wyszukiwarki pisania, daje większą dostępność i ułatwia czytanie.
Na co uważać?
Przede wszystkim na skrajności. Dobrze napisany tekst, przeznaczony do publikacji w Internecie, zawiera zarówno jasną strukturę podziału (nagłówki, akapity, linki, podkreślenia i pogrubienia ważnych elementów tekstu), jak i frazy kluczowe jak najlepiej opisujące temat. Uważać należy na zagęszczenie fraz kluczowych w tekście. Zależy nam na tym, aby treści były opisane czytelnie, ale miały też treść. Sytuacją niekorzystną jest treść, w której rezygnuje się z merytoryki na rzeczy zagęszczenia fraz kluczowych.
Wartość dodana dla użytkownika – co to oznacza?
Ten aspekt tworzenia contentu jest równie oczywisty, co trudny do osiągnięcia. Mówiąc wprost – chodzi o to, aby nasze treści były przydatne, rzetelne, dobre merytorycznie oraz angażujące. Tworzenie wartości dodanej zwiera w sobie zarówno aspekt dziennikarski, jak i kreatywny. Ponieważ dobry tekst łączy pragmatyczne i użytkowe informacje o danym temacie (produkcie) z formą przystępną dla użytkownika. Warto korzystać z przykładów, ciekawych analogii lub metafor, aby zilustrować odbiorcom założenia naszych treści. W taki sposób wciągniemy ich w tekst i sprawimy, że z większą ciekawością przyjrzą się tematom i produktom które opisujemy.
Na co uważać?
Na przerost formy nad treścią. Kwieciste, rozbudowane metafory i kolorowa obudowa nie załatają merytorycznych braków. Jeżeli piszesz na jakiś temat, postaraj się uchwycić w tekście rzeczy istotne dla Twojej grupy docelowej. To tak, jak z opakowaniem – dobrze, jeżeli jest funkcjonalne, zawiera w sobie produkt i łatwo się nim posłużyć. Dopiero po spełnieniu tych warunków dodajemy ładną szatę graficzną i dodatkowe funkcje, które służą jako miły dodatek, dzięki któremu chętniej sięgniemy po nie na półce.
Jak to wszystko działa w kontekście marketingu internetowego?
Reklama w Internecie generuje nie mały szum informacyjny. Po pierwsze treści reklamowych jest coraz więcej. Po drugie w czasach influencer marketingu, ciężko rozróżnić co jest prywatną opinią, a co działaniem reklamowym zasponsorowanym w jakimś zakresie przez marki o których mowa. Dostęp do różnorodnych produktów i usług oraz możliwość uzyskania na ich temat wielu informacji jest zjawiskiem pozytywnym – zwiększenie konkurencyjności rynku skutkuje dostępnością bardziej atrakcyjnych ofert.
Marketing internetowy istnieje i ma się dobrze. Sztuką jest prowadzenie komunikacji z odbiorcami w taki sposób, aby treści reklamowe i około reklamowe były dla nich zarówno ciekawe, jak i użyteczne. Warto więc skupić się na tworzeniu contentu w taki sposób, aby ludzie chcieli go czytać i mogli go praktycznie wykorzystać. Pomagają w tym zdecydowanie zasady, o których wspominaliśmy powyżej. Jeżeli jesteś wydawcą – pamiętaj że Twoi odbiorcy to ludzie, nie statystyka. Publikuj tak, aby twoje zaplecze treści dawało im zarówno przydatne informacje, jak i radość.